piątek, 28 listopada 2014

LISTOPAD 2014 POŻEGNANIE SIOSTRY MAURY.




         "Złocisty listeczek na ziemię spadł z wysokiej topoli zerwał
        go wiatr,a potem spadł listek i jeszcze dwa a wiatr jesienny
        do tańca gra".
        
        Tak bardzo mi pasują słowa tego wiersza zapamiętanego
        z moich dziecięcych lat,do tegorocznej naprawdę złotej
        jesieni.
        Dla mnie listopad jest miesiącem refleksji,zadumy wczesnej
        ciemności i szarości za oknami.
        Tego roku ten miesiąc był wyjątkowo smutny,zmarła siostra
        Maura o której wcześniej pisałam,była mi bardzo droga
        tak wiele my osoby potrzebujące,niepełnosprawne jej
        jej zawdzięczamy.Miała76 lat,tydzień przed odejściem
        rozmawiałyśmy przez telefon była bardzo chora.
        Było mi bardzo ciężko,lecz znajomi zabrali mnie na pogrzeb
        do Włocławka,skąd zebrałam siły by powiedzieć kilka
        słów by podziękować siostrze za to co dla nas zrobiła za 
        dobroć choć sama całe swoje życie tak bardzo cierpiała,
        nie wiem,choć czułam że jestem JEJ to winna.Pożegnaniem
        była ulubiona pieśń Siostry "PAŁAC" ,kochana Siostro
        to takie motto które będzie mi towarzyszyło całe życie
        "Jak dobrze że TY i ja żyliśmy w tym samym czasie."                         
                   
TAKĄ SIOSTRĘ MAURĘ ZAPAMIĘTAM.
        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz